Umiłowani w Grozie! 👹
Halloween zbliża się już wielkimi krokami i jak już pewnie wiecie, jak co roku na to wspaniałe święto grozy zawsze staram się na blogu opublikować coś specjalnego. Z reguły są to artykuły na temat azjatyckich horrorów lub folkloru, który niewątpliwie ze wschodnią grozą jest związany.
W tym roku jednak wpadłam na nieco inny pomysł, a z racji tego, że przebywam obecnie w izolacji (tak, tak to diabelstwo dopadło i mnie) i dysponuję sporą ilością wolnego czasu, postanowiłam dokonać tłumaczenia na język polski książki Andy Richards'a - Asian Horror (recenzja tutaj).
Prace nad przekładem trwały od lipca do października 2020 roku (tak, ten pomysł narodził się już latem, ale obecnie z powodu nadmiaru czasu wolnego udało mi się wszystko zakończyć).
Jest to typowo fanowski przekład i zdaję sobie sprawę, że do profesjonalizmu mu daleko, jednak starałam się jak najwierniej zachować oryginalną treść książki oraz najważniejsze wątki, które autor omawia w poszczególnych rozdziałach z zachowaniem stylistyki języka polskiego. Tytuły filmów pozostawiłam w ich oryginalnym języku lub języku angielskim, specjalnie ich nie spolszczając.
Przekład udostępniam bez czerpania jakichkolwiek korzyści materialnych. Zastrzegam sobie jednak kopiowanie całości bądź fragmentów przekładu bez mojej uprzedniej zgody.
Treść książki w jęz. polskim możecie pobrać TUTAJ.
Życzę Wam miłej lektury! 😈
11 komentarzy:
Aga, dzięki Ci wielkie! Jesteś po prostu BOSKA! Oby więcej takich maniaków w tym naszym zapyziałym kraju! :)
Mam ją, ale w języku angielskim (kiedyś zakupiłem na Allegro). Miło będzie jeszcze raz zgłębić jej treść tym razem już w ojczystym języku :) Dobra robota! :)
Dziękuję :) Mam nadzieję, że lektura sprawi Wam przyjemność i wielu innym czytelnikom :) Pozdrawiam :)
Lepszego ,,prezentu'' na Halloween chyba nie mogłem sobie wymarzyć! :) Jestem też na kwarantannie, więc mam wystarczająco dużo czasu, aby zagłębić się w lekturę, za którą jestem niezmiernie wdzięczny. :)
Pozdrawiam.
Brawo Agnieszko! Kawał dobrej roboty wykonałaś!
Dzięki :)
I teraz życie od razu stało się piękniejsze! Bardzo Ci dziękuję Agnieszko i już zabieram się za lekturę :)
Brawo, brawo, brawo. Dziękuję. Fascynująca lektura dzięki Tobie :)
Brawo, super, że ktoś w końcu wpadł na taki pomysł. Oby więcej takich maniaków azjatyckiej grozy :)
Czyli jest pozytyw z Covidu :)
Wow, super, bo naprawdę niewiele pozycji na polskim rynku jest o azjatyckiej grozie. Jedynie jak do tej pory Gonerskiego Krzysztofa ,,Strach ma skośne oczy...'' jest jedyną ciekawą pozycją na rynku dla miłośników skośnookich horrorów.
Prześlij komentarz