niedziela, 6 lutego 2022

,,Medium'' Banjonga Pisanthanakuna w polskich kinach już od 18 marca!

Umiłowani w Grozie! 💀

Dziś mam dla Was niezwykle fascynującą wiadomość. Dlaczego fascynującą? Ano dlatego, że być może dzięki dystrybutorowi Mayfly do łask wróci dystrybucja azjatyckich horrorów na polskim rynku. Już 18 marca 2022 roku swoją premierę kinową będzie miał niezwykły koreańsko-tajski horror w reżyserii Banjonga Pisanthanakuna, zatytułowany Medium

Medium jest horrorem twórców takich hitów, jak  Lament czy Shutter - Widmo. Został okrzyknięty najlepszym horrorem tego roku . Medium nie umknęło uwadze licznych krytyków, doceniających dzieło za przedstawienie mrożącej krew w żyłach historii szamanizmu czy doskonałego castingu aktorskiego. To prawdziwa gratka dla miłośników azjatyckiego kina grozy, przywodząca na myśl klimatyczne, found footage’owe horrory jak Blair Witch Project, do dziś wpisujące się w kinową historię horroru. Widzowie na całym świecie z pewnością docenią nie tylko fascynująca historię, lecz także niesamowite walory wizualne: przepiękne plenery, wyjątkowe zdjęcia i mnogość rozwiązań technicznych.


Hong-Jin Na, którego mocne i porywające filmy – W pogoni, Morze żółte i Lament – poruszyły zarówno krytyków, jak i widzów, przedstawia ,,Medium". Po raz pierwszy reżyser wcielił się w rolę producenta i podjął współpracę z najpopularniejszym twórcą horrorów w Tajlandii, Banjongiem Pisanthanakunem. Po namyśle, kto mógłby ożywić ten film, wybrał Banjonga Pisanthanakuna, reżysera z Tajlandii, którego film Pee mak pobił rekord kasowy tajlandzkiej kinematografii.

,,Medium’’ portretuje losy rodziny o szamańskim rodowodzie, żyjącej w górskiej wiosce: ekipa filmowa podąża za Nim, szamanką zamieszkującą północną Tajlandię w rejonie Isan, której siostrzenica Mink cierpi z powodu nietypowych objawów, związanych prawdopodobnie z jej szamańskim rodowodem. Grupa postanawia śledzić młodą dziewczynę w nadziei, że uchwyci kolejne pokolenie dziedziców szamanizmu. Tymczasem zachowanie Mink staje się coraz bardziej niepokojące.

Po nakręceniu ,,Lamentu’’ pragnąłem opowiedzieć historię szamana Il-gwanga. Zacząłem się zastanawiać, jak mógłbym opowiedzieć jego historię w innym miejscu, z innymi bohaterami. Tak powstało ,,Medium’’ – powiedział Na, który zbudował solidne fundamenty filmu, zajął się developmentem, produkcją, a także był współtwórcą oryginalnej historii, na kanwie której napisał wraz z reżyserem scenariusz do Medium.
Pisanthanakunowi bardzo zależało, aby film trzymał widzów w napięciu do ostatniej sceny, a każda minuta była zaskoczeniem. Z tego powodu przez cały czas pracy na planie był gotowy na nieprzewidziane zmiany i pozwolił obsadzie na swobodne działanie oraz dokonywanie zmian w scenariuszu. Czasami nawet operator nie wiedział, co będzie dalej i musiał spontanicznie podejmować decyzje w zależności od rozwoju sytuacji. Na przykład nagrania z kamer CCTV ukazujące nadprzyrodzone zdolności Mink, na tyle różnią się wizualnie od pozostałych ujęć, że wzmagają nastrój grozy. Filmowcy zadbali o staranne zbudowanie każdej sytuacji, wizualny przekaz, a nawet szczególny sposób poruszania się postaci.
Kiedy Hong-Jin Na przeniósł historię do Tajlandii, reżyser skupił się na badaniach nad szamanizmem, a po nich zdecydował się zrealizować film w regionie Isan. W ciągu roku spotkał się i przeprowadził wywiady z ponad 30 szamanami, próbując zrozumieć ich świat oraz wiarę. Otrzymał pomoc od eksperta specjalizującego się w szamanizmie, który na przestrzeni lat poznał przeszło 1000 szamanów. Reżyser ostatecznie zdecydował się na realizację w Loei, otoczonym górami rejonie Isan o uduchowionym i majestatycznym charakterze. W filmie pojawia się wyimaginowane bóstwo Ba Yan i wymyślono szereg rytuałów oraz obrzędów. Wszystko po to, aby podkreślić, że Nim jest szamanką, czczoną przez każdego mieszkańca.


Fotosy z filmu możecie obejrzeć TUTAJ.

Poniżej zamieszczam zwiastun z polskimi napisami, który promuje film w Polsce.


Skośnooki Strach obejmie patronat medialny nad polską dystrybucją filmu.