W japońskich mediach coraz częściej mówi się o przetaczającej się przez kraj fali samobójstw. Kilka dni temu świat filmowy pożegnał kolejną znaną aktorkę - czterdziestoletnią Yûko Takeuchi, która grała między innymi w serialu Miss Sherlock (2018) oraz horrorze Ring (1998).
Yûko Takeuchi miała męża i niedawno urodziła drugie dziecko. Popularna aktorka nie zostawiła listu pożegnalnego, ale policja nie ma wątpliwości, że było to samobójstwo.
"To stało się tak nagle. Jesteśmy wstrząśnięci i zasmuceni tą wiadomością" – pisali przedstawiciele jej agencji w oświadczeniu dla prasy.
Motyw samobójstwa nie jest znany. Kobieta nie zostawiła żadnego listu, rodzina nie komentuje sprawy w mediach. Śmierć 40-letniej aktorki wpisuje się w serię tragicznych śmierci, która wstrząsnęła azjatyckim światem kina i telewizji.
źródło:
https://film.wp.pl
2 komentarze:
Właściwie znana jest mi tylko z ,,Ringu'', w którym jej rola i tak była epizodyczna, mimo tego jednak wielka szkoda aktorki, bo 40 lat to jeszcze młoda osoba, a do tego dochodziła jeszcze rodzina. Czasami się zastanawiam, co skłania młodych ludzi do samobójstw? Nastolatek może mieć różne problemy: problemy w szkole z nauką/rówieśnikami, zawód miłosny, etc... Ale ustatkowana kobieta z żyjąca z mężem, dwójką dzieci i mająca dobrze płatną pracę?
Tego nie jestem w stanie zrozumieć.
No szkoda, choć kojarzę ją tylko z ,,Ringu''
Prześlij komentarz