poniedziałek, 23 września 2019

Zdjęcia najnowszej części cyklu "Grudge"

Dokładnie miesiąc temu informowałam Was, że już w przyszłym roku pojawi się na kanale Netflix nowa seria Grudge, która w całości opiera się na japońskiej serii horrorów Takashiego Shimizu - Ju-On

Do sieci trafiły pierwsze zdjęcia z filmu Grudge. To nowy reboot popularnego w Japonii i Ameryce cyklu horrorów. Poniżej możecie sprawdzić, jak wygląda nowa wersja.



Film wyreżyseruje Nicolas Pesce.

Akcja filmu osadzona będzie w 2004 roku, czyli w tym samym czasie, co The Grudge - Klątwa z Sarah Michelle Gellar. Opowiadać będzie historię policjantki prowadzącej śledztwo związane z pewnym domostwem. Ten wątek przeplatać się będzie z dwoma innymi, rozgrywającymi się w nieco innych czasach.

Poniżej dwie fotki z planu:




Premiera filmu planowana jest na 3 stycznia 2020 roku.

źródło:
https://screenrant.com

9 komentarzy:

Mariola pisze...

Tak na dobrą sprawę, to pierwotnej ,,Klątwy'' nie przypomina, no ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Martyna Kazimierczak pisze...

Jeśli nie będzie tu ani Kaykako ani Toshio, to nie zamierzam się porywać na ten film. Gdzieś czytałam, że reebot ma znacznie odbiegać od pierwowzorów: inny duch i inna historia. Boje się, że będzie spieprzony, ale poczekam. W sumie juz bliżej, niż dalej.

donovo666 pisze...

Patrząc na poprzednie filmy wyreżyserowane przez Nicolasa Pesce jestem dobrej myśli, ma gość pojęcie o tym co robi i wg mnie robi to bardzo dobrze :)

Anonimowy pisze...

Czy ja dobrze widzę w obsadzie Lin Shaye? :o Nie za dużo jej już w tych horrorach? Po ,,Naznaczonym'' czuję już przesyt tą aktorką.

Piotr Grotkowski pisze...

Ja czekam na jakiś trailer, bo same zdjęcia to niewiele mi mówią i większego zachwytu też nie wzbudzają, a do stycznia już w sumie niedaleka droga, więc liczę, że jakiś zwiastunik się na czasie pojawi.

Edgar pisze...

Hm, no cóż: pożyjemy-zobaczymy, chociaż widząc, że reżyserem jest Pesce, to chyba nie mam się czego obawiać. Ale faktycznie boje się, że ten serial może znacznie odbiegać od oryginału.

Anonimowy pisze...

No ciekawe, ciekawe co z tego będzie. Już nie mogę się doczekać i mam nadzieje, że się nie zawiodę.

DarkQueen pisze...

Jestem bardzo sceptyczna. Nie sądzę, aby wyszło z tego coś nawet podobnego do japońskich oryginałów.

Deicide666 pisze...

DarkQueen, nie skreślajmy, póki nie zobaczymy. Może nie będzie tak źle :)