piątek, 1 lutego 2019

Powstała kolejna amerykańska ,,Klątwa''

O tym, że powstaje reboot Klątwy wiedziałam już w marcu zeszłego roku. Teraz otrzymałam potwierdzenie tego, że film jest już gotowy.
Amerykański reżyser Nicolas Pesce, jak widać dobrze się czuje w azjatyckich klimatach. Kilkanaście dni temu informowałam Was, że zekranizował powieść Percing Ryu Murakami, a już dotarł kolejny news w związku z działalnością tego twórcy filmowego.

Tym razem ,,padło'' na Klątwę, którą wszyscy doskonale znamy. Fabuła w całości będzie się opierać na japońskim horrorze z 2003 roku w reżyserii Takashi Shimizu.
Grudge będzie nadnaturalnym horrorem wyreżyserowanym przez Nicolasa Pesce, a scenariuszem napisanym wspólnie z Jeffem Buhlerem. Wyprodukowany zaś zostanie przez Sama Raimiego, Roba Taperta i Takashiego Ichise.


Będzie to dwunasty film z serii zapoczątkowanej przez japoński Ju-On, a zarazem czwarty film amerykański.


Samotna matka wraz z synem uciekają przed demonicznymi duchami z przeklętego domu, znajdującego się w sąsiedztwie. W ucieczce przed klątwą pomaga im młody detektyw. 

Główne zdjęcia do filmu rozpoczęły się 7 maja, a zakończyły 23 czerwca 2018 roku. Film pierwotnie miał ukazać się w czerwcu 2019 roku, ale premierę ostatecznie przesunięto na 3 stycznia 2020 roku. Zostanie on wydany przez Sony Pictures Entertainment.
W rolach głównych wystąpią: Andrea Riseborough, Demian Bichir, John Cho, Jacki Weaver oraz Lin Shaye.

źródło:
https://bloody-disgusting.com

5 komentarzy:

Norbert Bajor pisze...

Nieeeee...... po co komu taki reboot??? No pytam po co? :/

Deicide666 pisze...

Reboot rebootu rebootu inspirowanego krótkometrażówką... Powiedzieć, że Hollywood zjada własny ogon to mało...

Adam Mroczek pisze...

Nie widzę sensu tworzenia kolejnej części ,,Klątwy'', ale Amerykanie mają to do siebie, że jak nie mają własnych pomysłów, to ma kasa eksploatują azjatyckie kino. Sami Azjaci już zaprzestali kręcić kolejnych perypetii Kayako i Toshio, ale Amerykanie nigdy dosyć! :)

Piotr Grotkowski pisze...

Pierwsze zdjęcie z filmu prezentuje jaka atmosfera będzie towarzyszyć widzowi podczas seansu, jednak nie zdradza zbyt wiele na temat wydarzeń horroru.
Gdzieś czytałem, że ta część ma być najstraszniejsza ze wszystkich, ale jakoś nie bardzo mi się chce w to wierzyć. Podejrzewam, że to jedynie chwyt marketingowy, no ale zobaczymy.

Klaudiusz pisze...

Japońskich już jest za dużo, a tu jeszcze kolejna amerykańska powstaje, znaczy się już powstała. Nie widzę sensu i przypuszczam, że będzie gniot totalny.